Wczoraj w nocy obejrzałem materiał na temat Generacji Z czyli urodzonych po 1995 r. Nawiasem mówiąc nie miałem pojęcia, że takie określenie w ogóle istnieje. Autorka sprawdza jak to jest naprawdę z dzisiejszymi dziećmi i młodzieżą, czy naprawdę przekładają technologię nad kontakt z drugim człowiekiem? (dla zainteresowanych link:Generacja Z – pokolenie, które zmieni nasz świat)
Jako że mój przedstawiciel tego pokolenia nie do końca jeszcze ogarnia swoje kciuki i preferuje kontakt z drugim człowiekiem (czytaj przytulić się do cyca) zacząłem się zastanawiać, co mu może przynieść przyszłość? Jaki on będzie za 5, 10, 15 lat? Jak go wychować, a jednoczenie nie ograniczać?
Już teraz wiem, że to będzie bardzo ciężkie do zrealizowania. Prosty przykład - smoczek, wszystkie mądre książki, o forach nie wspomnę, odradzają podawania dziecku smoczka. Też tak chcieliśmy zrobić....taaak na pewno...... dostał smoczka pierwszej nocy, kiedy my i on byliśmy bardzo zestresowani nową sytuacją. Oczywiście nie znaczy to, że będziemy mu teraz ulegać w każdej sytuacji, ale bardzo ciężko jest utrzymać swoje postanowienia. Pewnie że bym chciał żeby uprawiał jakiś sport, dobrze się uczył, miał mnóstwo przyjaciół itp. a w dalszej przyszłości osiągnął taki sukces, żeby mógł mnie utrzymać na bardzo wysokim poziomie (sporty, które w tej sytuacji preferuje: golf, tenis, kierowca F1). :) Czy to wszystko się uda nie wiem, ale zrobię wszystko, żeby mu pomóc i wspierać w każdej jego decyzji. Oczywiście w tych mądrych pomysłach, bo głupie szybko wybije mu z głowy :)
Z drugiej strony ciekawy jestem jakie będzie jego otoczenie w przyszłości? Jakie będzie jego dzieciństwo, okres dorastania? Gdy myślę o sobie z tych okresów, ta aż dziw, że dożyłem dnia dzisiejszego :) Ale chyba wolę, żeby Szymek spadł z drzewa i złamał rękę, niż dostał cieśni nadgarstka od myszki komputera :) tyle, że on swój upadek pewnie nagra kamerą Gopro i wrzuci na faceebook`a. Czego osobiście bardzo mu zazdroszczę, bo chciałbym mieć nagrane niektóre z moich wypadków.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że może mu przyjść żyć w kraju zdominowanym przez islam, przy kursie franka powyżej 7 zł i opalać dom rosyjskim węglem ;) Oznacza to tylko jedno: czas spać!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz